Wystapienie 2011-07-27, 97 pos., 2 dz

8 pkt porz. dz.: 

Sprawozdanie Komisji Infrastruktury, Komisji Samorz. Teryt. i Pol. Reg. oraz Komisji Sprawiedl. i Pr. Czł. o poselskich projektach ustaw o zm. ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz o zm. ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości (druki nr 3765, 3859, 4352 i 4449).

Poseł Anna Paluch:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiając stanowisko klubu Prawo i Sprawiedliwość wobec sprawozdania Komisji Infrastruktury, Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskich projektach ustaw zawartych w drukach nr 3765, 3859 i 4352, powinnam na wstępie zwrócić się do posłów Platformy Obywatelskiej i powiedzieć, że skoro już ściągacie, drodzy państwo, to ściągajcie przynajmniej inteligentnie.
    Prawo i Sprawiedliwość proponuje likwidację użytkowania wieczystego, a wy chcecie zachować tę hybrydę. Taką właśnie hybrydą pomiędzy własnością a ograniczonymi prawami rzeczowymi jest użytkowanie wieczyste. Jakkolwiek byście go nie bronili, użytkowanie wieczyste jest niewątpliwie reliktem epoki realnego socjalizmu w polskim prawie. Zostało wprowadzone do prawa ustawą z 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach, a do Kodeksu cywilnego zmianą z 23 kwietnia 1964 r.
    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Żadna ekspertyza podnosząca, cytuję: „walory ekonomiczne tego prawa, które dla inwestora ma tę zasadniczą zaletę, że pozwala mu wejść we władanie nieruchomością bez konieczności ponoszenia pełnych kosztów jej nabycia” - to opinia sędziego Sądu Najwyższego w stanie spoczynku Stanisława Rudnickiego, który z kolei posługuje się orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 12 kwietnia 2000 r. - nie zmieni faktu, że właśnie instytucja użytkowania wieczystego umożliwiła kilkunastokrotne, a nawet kilkudziesięciokrotne podwyżki opłat rocznych za użytkowanie wieczyste, co było powodem wniesienia do Wysokiej Izby omawianych dzisiaj projektów ustaw. Otóż właśnie ta sytuacja ukazuje w pełni walory ekonomiczne tego prawa, nad którymi tak się rozwodzi pan sędzia w stanie spoczynku Stanisław Rudnicki. Oczywiście podwyżek dokonały samorządy przyparte do muru partacką i cwaniacką polityką tego rządu. Na czym ta polityka polega? Otóż rząd jest od robienia PR-u, a od rozwiązywania realnych problemów są inni, np. samorządy terytorialne, na które spycha się zadania, nie przekazując stosownych pieniędzy. Samorządy zawsze sobie jakoś poradzą, a minister Rostowski jest w stanie roztrwonić każdą ilość pieniędzy z budżetu państwa.
    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W projekcie Prawa i Sprawiedliwości proponowaliśmy generalne zastąpienie z mocy prawa dotychczasowego prawa użytkowania wieczystego prawem własności, za odszkodowaniem. Jak każde proponowane w tej sprawie rozwiązanie, nasz projekt wymagał pracy w komisjach, modyfikacji procedur, poprawy sposobu ustalania wysokości opłaty za przekształcenie, żeby była adekwatna do wartości działki, ale trzeba było nad nim pracować. Wy, panie i panowie z Platformy Obywatelskiej, po pierwsze, nie chcieliście likwidacji tego reliktu PRL-u, a po drugie, udajecie, że jest inaczej, maskujecie się, udajecie, że chcecie rozwiązać ten problem. A co zaproponowaliście? Otóż półśrodki, które nie rozwiązują kryzysowej sytuacji spowodowanej drastycznymi podwyżkami opłat za użytkowanie wieczyste.
    Teraz porównajmy zapisy. Szkoda, że nie ma tu pana posła Mroczka. Może nie będzie teraz rozmawiał przez telefon, tylko mnie posłucha, bo chciałabym zanalizować te projekty. Porównajmy projekt z druku nr 4352, czyli projekt Platformy Obywatelskiej, z wcześniej zgłoszonymi projektami z druków nr 3765 i 3859. Panie pośle Mroczek, czym się różni zmiana nr 1 w projekcie Platformy Obywatelskiej od zmiany nr 1 z druku nr 3765? Różni się składnią. Czym się różni zmiana nr 2a w projekcie Platformy od zmiany nr 2a w druku nr 3765? Czym się różni zmiana nr 3 w projekcie Platformy od zmiany nr 4 pkt 4 i 8 w projekcie Prawa i Sprawiedliwości? Szykiem zdań i składnią. Proszę państwa, to ćwiczenia z gramatyki języka polskiego, a nie praca w parlamencie.
    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W szkole ściąganie jest karalne. Przynajmniej tak było zanim zaczęła rządzić szkołami minister Katarzyna Hall. Bezkarnie można ściągać tylko w polskim Sejmie, o czym świadczą liczne projekty ustaw w tej kadencji. Nawet ściągać trzeba umieć, szanowni państwo. Dlatego w imieniu mojego klubu wyrażam dezaprobatę i niesmak wobec stałej praktyki stosowanej przez rządzącą w tej Izbie większość, czyli blokowania wszystkich projektów ustaw zgłaszanych przez opozycję, czego przykładem jest los naszego druku nr 3859.
    Projekt zawarty w sprawozdaniu połączonych komisji nie rozwiązuje istotnych problemów, jakie rodzi instytucja użytkowania wieczystego. Art. 2 projektu odnosi się do ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości.
    Proponowane zmiany są absolutnie niewystarczające. Projekt zawiera propozycje rozszerzenia zakresu przedmiotowego na wszystkie nieruchomości niezależnie od ich przeznaczenia, zniesienie ograniczenia co do rodzaju nieruchomości, które mogą być przedmiotem wniosku o przekształcenie. Obecnie taki wniosek może dotyczyć nieruchomości zabudowanych czy przeznaczonych na cele mieszkaniowe. Zauważamy propozycję ułatwienia w przekształceniach w przypadku współużytkowania wieczystego, ale to są półśrodki.
    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Sprawozdanie połączonych komisji zawiera rozwiązania połowiczne, nierozwiązujące istotnych problemów. Konsekwencje drastycznych podwyżek są ponoszone przez przedsiębiorców, członków spółdzielni mieszkaniowych i wiele innych podmiotów korzystających z nieruchomości w drodze użytkowania wieczystego. Dla przeciętnego Polaka narastające koszty utrzymania spowodowane wzrostem cen energii, żywności i paliw są coraz trudniejsze do zniesienia. Dlatego uważamy, że Sejm nie powinien się uchylać od rozwiązania problemów dotykających liczne grono Polaków. W imieniu mojego klubu składam poprawki, aby skłonić rządzącą większość do pochylenia się nad problemami zwykłych Polaków. Dziękuję bardzo.
 
Pytanie:
Moje pierwsze pytanie kieruję do pana posła sprawozdawcy. Dlaczego tak długo czekaliśmy na wasz projekt? Przypomnę, że projekt PiS (druk nr 3859) został złożony 6 sierpnia 2010 r., a więc prawie rok temu. Wasz projekt, złożony 7 czerwca tego roku, niemalże natychmiast, bo po trzech tygodniach, poszedł do pierwszego czytania. Już nie będę zagłębiać się w te zależności pomiędzy projektami, ale wielu odkrywczych rzeczy tam nie ma. Dlaczego tak długo trwało jego przygotowanie? Doświadczenie uczy, że z procedowaniem nad poważnymi sprawami czeka się, dopóki Platforma Obywatelska nie złoży projektu. Przypomnę, że bardzo liczne grupy obywateli ponosiły i ponoszą wymierne straty w związku z tymi opóźnieniami.
 
W trybie sprostowania:
Panie pośle sprawozdawco, muszę sprostować, skoro nie zrozumiał pan dokładnie mojej wypowiedzi, co niniejszym czynię, żeby nie było żadnych wątpliwości.
Szanowni państwo, jednoznacznie powiedziałam, że nie pochwalam takiego procederu, jaki uprawiacie od początku tej kadencji, to znaczy spisujecie z projektów złożonych przez opozycję, a po kilku miesiącach składacie podobno własny i, że tak powiem, bezkarnie kradniecie własność intelektualną. Natomiast, panie pośle, w normalnym parlamentaryzmie powinno być tak, że spływają projekty, każdy zawiera jakiś element modyfikowania sytuacji i pracuje się nad projektami. Nikt wam nie kazał ściągać z SLD-owskiego i z naszego projektu. I to jest coś, na co wy, przez masowość tego procederu, już kompletnie straciliście wrażliwość, a co ja wam przypominam, panie pośle.
Co do tego zaś, co można było zrobić, a czego nie można było zrobić z projektem w podkomisji, chciałam zauważyć w kontekście wszystkich pana ocen na temat konstytucyjności naszego projektu, że konkluzja opinii eksperta jest taka, iż uważa za niewłaściwe, żeby samo użytkowanie wieczyste likwidować bez dawania prawa zabudowy, i to jest główna konkluzja. Odnosił się on także do sposobu ustalania odszkodowań za przekształcenie prawa użytkowania w prawo własności. I tu są te elementy niekonstytucyjności, o których pan mówił.
Reasumując tryb procedowania nad tymi projektami, wszystko to urąga zasadom państwa demokratycznego. Nie powinno się w taki sposób pracować w Wysokiej Izbie. Mam nadzieję, że dzisiejsza dyskusja coś państwu posłom z Platformy Obywatelskiej uświadomi.
Dziękuję bardzo. zobacz więcej wystąpień »
Copyright © 2005-2024 Anna Paluch